Byliśmy na największej gali MMA w Europie! Nasi podopieczni na KSW Colloseum 2 na Stadionie Narodowym!

Na trybunach Stadionu Narodowego podczas gali KSW Colloseum 2 było ponad 50 tysięcy kibiców w tym… dziesiątka podopiecznych Fundacji K2 Zaborowscy! Dzięki uprzejmości włodarzy Federacji KSW zorganizowaliśmy wyjazd na historyczną, największą galę MMA w Europie!

Do Warszawy zabraliśmy naszych podopiecznych z Rodzinnego Domu Dziecka w Bydgoszczy, z którym współpracujemy od początku istnienia naszej fundacji. Na Stadion Narodowy dzieci przyjechały luksusowym vanem, który tradycyjnie udostępniła nam firma Envio Rental Cars. – Karol Cygan, który jest właścicielem firmy, pomaga nam od dłuższego czasu, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Dzięki jego wielkiemu sercu dzieci mogły podróżować do Warszawy bezpiecznie i w komfortowych warunkach. Po raz kolejny bardzo dziękujemy – mówią Karolina i Łukasz Zaborowscy, którzy również spotkali się z dziećmi pod Stadionem Narodowym.

Ale zanim obejrzeliśmy samą galę, w której nie brakowało znakomitych pojedynków, poszliśmy do Strefy Fana KSW, gdzie przez cały dzień Federacja zorganizowała wiele atrakcji dla kibiców. Tym samym mieliśmy okazję poznać cutmanów KSW, którzy otejpowali dzieciom ręce jak do walki, a następnie sprawdzić swoją moc ciosu w strefie Monster Energy. Poznaliśmy też wiele znakomitych postaci związanych z KSW i sportami walki. Spotkaliśmy m.in. Roberta Ruchałę, który akurat miał swój mistrzowski pas i zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcia, jak i Damiana Janikowskiego, Mateusza Masternaka, a Paulina Klimek opowiedziała nam o kulisach pracy w KSW.

Na deser spotkaliśmy też Martina Lewandowskiego, jednego z włodarzy Federacji KSW. Dzieci przygotowały mu wspaniały prezent – własnoręcznie namalowany obraz z motywem Colloseum. Martin był pod wrażeniem, a dzieci jeszcze raz podziękowały za podarowane bilety. – Martin i Maciek Kawulski nie mają chwil zawahania, gdy dzwonili do nich z prośbą o pomoc dla Fundacji. Choć sami są zapracowani, to zawsze znajdą chwilę, by dać uśmiech dzieciakom. Jeszcze raz dziękujemy, bo dzięki nim możemy pokazywać naszym podopiecznym kolejne możliwości do rozwoju i zyskania nowych pasji – dodają Karolina i Łukasz Zaborowski.

Po wizycie Karoliny, która przyjechała na galę po południu, tysiącach uścisków i jak zwykle przeciekawych rozmów, dzieci zajęły swoje miejsca na Stadionie Narodowym. Głośno dopingowały swoich ulubieńców. – Ja czekam na walkę Pudziana z Arturem Szpliką. Będę za tym drugim – mówił Andrzej, który kilka godzin później… cieszył się ze zwycięstwa “Szpili”.

Dzieciaki ze Stadionu Narodowego wyjechały szczęśliwe, a każdy, nawet dziewczyny, oglądał walki z zaciekawieniem. Choć gala przeciągnęła się prawie do 1 w nocy, dzieciaki dzielnie się sprawowały i nawet na walce Mameda Khalidova ze Scottem Askhamem były podekscytowane. A my jesteśmy dumni, że znów mogliśmy spełnić ich marzenia!